- Protesty na ulicach mają większy sens, niż protesty posłów w komisji, czy też na sali posiedzeń Sejmu. Mamy do czynienia z demokracją fasadową, z góry wiadomo jaki jest wynik – ocenił Robert Kwiatkowski pracę nad prezydenckimi projektami ustaw, dotyczącymi Krajowej Rady Sądownictwa oraz Sądu Najwyższego.
- Negocjacje dotyczące zmiany prawa nie odbywają się w komisji, ani podczas debaty plenarnej Sejmu. Jeżeli opinia publiczna i wyborcy mogą mieć gdzieś jakiś wpływ na kształt tych rozstrzygnięć, to jest to ulica i dowiedli tego w lipcu tego roku – przypomniał polityk lewicy.
W programie „Fakty po Faktach” Robert Kwiatokowski postawił tezę, iż prezydent Andrzej Duda jest gotów poświęcić swoje projekty ustawa w sprawie KRS i SN, w zamian za większy wpływ na obsadę stanowisk w rządzie, np. za zmianę szefa MON. - Tradycyjne prezydenckie resorty, co jeszcze wynikało z tzw. Małej Konstytucji, to były ministerstwa: spraw zagranicznych, wewnętrznych i obrony właśnie – podkreślił.
Oglądaj całą rozmowę z udziałem Roberta Kwiatkowskiego, kliknij tu.